czwartek, 14 lutego 2013

Rozśpiewane druty



Wyrwało mnie ze snu
śpiew i jakieś granie,
patrzę a tu ptactwo
robi pożegnanie.

W drogą się szykują
gdzieś na koniec świata,
więc żegnają śpiewem
nas i koniec lata.

Przysiadły na drutach
cała ich gromada,
w górze krążą jeszcze 

jakieś wielkie stada.

Tworzą jakby nuty
ćwiartki i ósemki,
tylko tu brakuje
tekstu do piosenki.

Rozpoczęły szpaki
najdziksze swawole,
tworząc jak wirtuoz
efy i bemole.

Drozd że muzykalny
też zaczął popisy,
wplątując w oktawę
disy oraz fisy.

Gdzie jest ich ojczyzna
tego nikt nie zgadnie,
w Afryce jest pięknie
i tu też jest ładnie.

Powrócą tu znowu
wcześniutką wiosenką,
by nam znów umilić
życie swą piosenką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz