niedziela, 18 października 2015

Ciekawski kotek

Bildergebnis für mały kotek                     Mały w plamki kociak
jak to między kotami
lubił bardzo chodzić
własnymi drogami

Wspinać się na płoty
jak kot tata, bury
godzinami siedzieć
obok mysiej dziury

Wpadać do kurnika
oraz do obory
zaglądając w wszystkie
szparki oraz nory

Mama mu mówiła
nie bądź za ciekawski
bo popadniesz szybko
u zwierząt w niełaski

Bo nie wszystkie lubią
by być podglądanym
więc posłuchaj lepiej
rady twojej mamy

sobota, 17 października 2015

Odloty



Bildergebnis für niebo




To już roczek jak Cię nie ma
zima, wiosna, lato jesień
w nocy krzyk wędrownych ptaków
echem się dokoła niesie

Odleciały by znów wiosną
zjawić się tu jak co roku
by budzącej się naturze
śpiewem swym dotrzymać kroku

Ty zostaniesz hen daleko
tam skąd się już nie powraca
by wiecznego zaznać szczęścia
żyć uczciwie się opłaca

Dobiegł czas wędrówki Twojej
mnie wspomnienia pozostały
głos Twój, rysy, czas zaciera
dotyk rąk gdy byłem mały

Czas potrafi goić rany
choć też wrogiem nam być może
modły wznoszę za mą matkę
daj jej „wieczne życie” Boże


sobota, 10 października 2015

Kalejdoskop wspomnień

Bildergebnis für przeźrocza
Zasnute mgiełką przeszłości
życiem zatarte wspomnienia
pragnę Ani film zapomniany
ocalić od zapomnienia

Staram się w wersach zamknąć
ożywić wspomnienia słowami
zabarwić sepii przeźrocza
zamknięte za czasu kratami

Próbuję otworzyć na kluczyk
z listami zamkniętą szufladę
lecz będąc tylko poetą
nie wiem czy dam temu radę

Nie będąc duszy lekarzem
czytać między nimi nie umiem
cóż mogę o nich napisać
jeżeli ich nie rozumiem?

Rozjaśnić chcę cienie przeszłości
bo bez nich się żyć nie daje
pokarmem niech są codzienności
gdy ranek po nocy nastaje

Dziś jesteś mych sił podporą
kierunkiem i drogowskazem
przy tobie oddechu nabieram
gdy padam za każdym razem

Cząstką ich teraz też jestem
przyszłości stronicą pisaną
szansą na nowe wspomnienia
przez los szczęśliwy nam daną

środa, 7 października 2015

Jesienny czar

Bildergebnis für jesienny czarodziejChoć w ogrodzie naszym jeszcze
trawa, krzewy są zielone
utraciły blask w swych kwiatach
róże, bratki i piwonie

Wrzos się chwali swoją barwą
oczar pręży dumnie główki
po łodygach aksamitek
pracowite chodzą mrówki

Zasadzone ręką Ani
astry zwane marcinkami
kusząc oczy barw kolorem
zawładnęły rabatkami

Dalie ciężko chyląc kwiaty
jak na pożegnanie lata
kolorowe dzikie wino
kłączem ciasno bluszcz oplata

Coraz więcej jest ugorów
żniwa już dobiegły końca
jarmuż, burak, późny ziemniak
wyłapują resztki słońca

Chomik biega po ścierniskach
dbając w norce o zapasy
do Hiszpanii, lub Afryki
ptactwo już zamawia wczasy

Pierwszy szron już zmroził trawę
przemarznięte zrzuca liście
winogrona w resztkach słońca
dojrzewają słodkie kiście.

Grzejąc nasze stare kości
ożył kominek w pokoju
wprowadzając w rytm natury
nastrój ciszy i spokoju


                                                                               autor Gregcem