piątek, 22 lutego 2013

          Jesień życia w 

              życzeniach

 

To nie jest znowu tak dawno
jak byłeś wolny i młody
w głowie mnóstwo marzeń
uciechy fantazji, swobody

Dzieciństwa przeżyłeś rozkosz
dni leciały powoli, beztrosko
aż przyszła wreszcie szkoła,
pierwsza miłość, praca i wojsko

Zjawiło się nagle pragnienie
by na nogach własnych stanąć
wybudować dom duży i piękny
by żoną i dziećmi się zająć

Dzień tempa nabierał, pośpiechu
szarówka zastąpiła marzenia
koledzy i wolne chwile
nie miały naraz znaczenia

Czas przybrał wymiar inny
bo już nie minuty ani godziny
określały przyjście na świat dzieci
i odejście kogoś z rodziny

Wnuki już cię dawno przerosły
zabrakło wspólnego języka
człowiek się gubi w technice
głupia jest młodych muzyka

To tylko kolej rzeczy
co ojców w dziadków zmienia
też nie zakaźna choroba
lecz prawo pokolenia

By grosza ci zawsze starczyło
ochoty uśmiechu i zdrówka
miłości rodziny i bliskich
i z zięciem czasami połówka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz