wtorek, 12 lutego 2013

                      Kalejdoskop

Dziś jak w starym kinie
na ściennym ekranie,
miałem w sennym transie
filmu oglądanie.

Klatka po klateczce
migały obrazy,
ukazując cienie
znanych kiedyś twarzy.

Wspomnień kalejdoskop
wolno się przewijał,
ukazując życie
które biegnie, mija.

Winny temu album
z szuflady wyjęty?
lub list zapomniany
pożółkły i zmięty?

Czy śmierć pani Zimy
widocznej w ogródku,
mówiącej o stracie
odejściu i smutku?

Albo jak co roku
zmęczenie zimowe,
nie da spać po nocy
i zamąca głowę.

Może jak to życie
na tym naszym świecie
brukiem wyłożone
lub wysłane kwieciem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz