wtorek, 12 lutego 2013

                   Nieśmiertelni

Jak można być szczęśliwym
że czas tak szybko leci,
gdy srebrząc nasze skronie
starzeje nas i dzieci?

Próbując czas okłamać

wskazówki w tył cofając,
na przekór biegu czasu
co umyka jak zając?

Czy można ją przechytrzyć                   

gdy z kosą stanie w progu,
śmiejąc się z jej pogróżek
oddać się w ręce Bogu?

Dziś modne jest być Gejem

Bi-Homo, Bi-Hetero,
dla życia na tej ziemi
to genetyczne zero.

By stać się nieśmiertelnym

potrzeba już za życia,
wytyczyć drogę swoją
którą masz do przebycia.

Zostawić trzeba pamięć

po nas, przy rodzinnym stole,.
widząc jak dzieci rosną
patrząc na wnuków swawole.

Pamiętać o swych przodkach

odwiedzić, zapytać o zdrowie,
by później potomni nigdy
nie chcieli zapomnieć o tobie.

By na rodowodu drzewie

jak w DNA-spirali,
odczytać mogli wszystkich
co ród nasz przedłużali.

Ma gałąź na drzewie uschła

złamana złośliwością losu,
kwieciem już nie zakwitnie
i nigdy nie wyda owocu.

Na pożółkłym papierze

wiersze po mnie zostaną,
radością przepełnione
czy życia otwartą raną.

Śmierć nie oznacza końca

potomni- to jest Nieśmiertelność!
czyny dobre za życia
i swym ideałom wierność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz