Za okiennicą
Przez okienko w starym domu
sączą słońca się promienie
na stoliku wiśni kwiaty
jak pamiątka lub wspomnienie
Widać magię fotografii
w prostym dzbanie cud żonkile
pusty talerz, kubek kawy
w kadrze z życia zwykłe chwile
Pokolenia w starych domach
żyły w nich i wyrastały
ożywiając stronic karty
kiedy człek był jeszcze mały
W wyobraźni widzę w izbie
murowany piec, kołyskę
z drewna ławę, stół z potrawą
i drewnianą obok łyżkę
Na zapiecku kocur bury
grzeje swoje stare kości
poetycka we mnie dusza
pejzaż maluje przeszłości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz