Drzew rozmowa
Usłyszałem dzisiaj drzewo
stoi w kwieciu u nas całe
w zieleniutką z liści szatę
powplatało kwiatki białe
Jak ramiona ojca chroni
skalniak w dole i rabaty
cień rzucając, opiekuńczy
na spragnione wody kwiaty
Nie był to poranny wietrzyk
kiedy pieści liście drzewa
ni gromada ptasich braci
gdy w koronie chórem śpiewa
Wśród listowia pełne gracji
jak skrzydlate z bajki duszki
kłócąc się o kwiatów pyłki
bąki pszczoły oraz muszki
Skrzydełkami tnąc powietrze
każde z nich w swoistym tonie
rozmawiając z drzew koroną
tworzą muzy kakofonie
Ciche w locie zaś motyle
pojąc zmysły tęcz barwami
pomagają im obsypać
krzewy, sady, owocami
Zasłuchany w ich muzykę
w cieniu siadłem na tarasie
patrząc jak w promieniach słońca
mienią się w przepięknej krasie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz