Zmian szukając
W podróż z żonką się wybrałem
przekraczając państw granice
między dawnym i dzisiejszym
chcąc zobaczyć tam różnice
Zapomnienia idąc drogą
krocząc wspomnień ulicami
przeszłość trudno było znaleźć
za nowości pejzażami
Kumpli spotkać się udało
przywołując lata młode
czas beztroski wspominając
pasje wspólne i przygodę
Zaproszony przez „Catenę”
dzięki Bogu bez roweru
zasłuchany w dźwięk gitary
poznać mogłem kumpli wielu
Las Segiecki zobaczyłem
hałdę Gwarków, wyrobiska
miejsca dawne, okolicę
która sercu tak jest bliska
Otworzyłem wspomnień bramy
i dzieciństwa drzwi podwoje
szedłem polem gdzie dzik z sarną
dziś uprawia czarną rolę
Odwiedziłem moich bliskich
tylko z Anią, my oboje
groby ojców, gdzie po wszystkim
może będzie miejsce moje
Pozostały granic płoty
gdzieś daleko poza nami
zabarwiając czerń przeszłości
tęczowymi
przeźroczami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz