poniedziałek, 27 stycznia 2025

 

                        Przyjaciel bałwan


Pani zima z śnieżynkami

noc spędziła pracowicie

białym puchem zaspała

chodnik w mieście i ulice



Dziadek mrozik im pomagał

ale zelżał wcześnie z rana

więc z moimi siostrzyczkami

lepiliśmy dziś bałwana


Miał na głowie garnek stary

nos z marchewki do ozdoby

dwa guziki zamiast oczu

i patyki w miejscu brody


Z miotłą w ręce by odganiał

sójki wróble, bure koty,

stał jak żołnierz broniąc zimy

pełen werwy i ochoty


A na drugi dzień raniutko

słonka blaski go ogrzały

jak staruszek się przygarbił

zrobił szary, oraz mały


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz