sobota, 13 września 2014

Słodkie odwiedziny

                                                                                          
Wnuczki przyszły w odwiedziny
by ucieszyć serca dziadków,
oraz spędzić dzień w ogrodzie
na zabawie pośród kwiatków.


W każdy kącik zaglądała
Misia, bo już biegać umie,
z koneweczką maluteńką
podlewała kwiatki dumnie.

Wciąż pytała się dlaczego
płatki mają nie skrzydełka,
i dlaczego weszła pszczółka
się wykąpać do wiaderka.

O kolory różnych kwiatów
zamęczała babcię Anię,
i czy będzie mogła dostać
truskaweczkę na śniadanie.

Piknik mówi dzisiaj mamy
kiedy na skoszonej trawie,
na kocyku wraz z siostrzyczką
mogła oddać się zabawie.

Dla Natalki bo malutka
światem kocyk z zabawkami,
barwy kwiatów kuszą oczy
pojąc zmysły zapachami.

W taczce dziadek Misię woził
aż „zaziajał” się staruszek,
brzemię latek zgięło plecy
i przeszkadza trochę brzuszek.

Popatrz dziadku samolocik
leci szybko bardzo nisko,
widać główkę pilocika
musi być tu gdzieś lotnisko.

Pojedziemy tam wieczorkiem
by zobaczyć jak startują,
zachwycone oczy wnuków
szczęściem dziadków obdarują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz