Lekcja biologi
jest małe bajorko o brzegach z piasku,
w tym mikroświecie się toczy życie
jak u nas ludzi podle i skrycie.

ktoś by powiedział po co on komu,
jest on pokarmem dla żabich kijanek
dla nich to uczta w każdy poranek.
Bo gdy są malutkie napastnik już czeka
łapie za ogon i w jamkę zawleka,
zachłannie jedzą bo muszą być duże
by szybko opuścić tą groźną kałużę.
Znajdziesz tam linki płocie, karasie
drapieżne okonki w tęczowej krasie,
żarłoczny szczupak cicho się skrada
i te nierozważne łapie i zjada.
Sumik przyczaił się na dnie bajora
czeka gdy przyjdzie wieczorna pora,
podchodzi ofiarę cichutko od spodu
i w ten oto sposób unika głodu.
Czeka na brzegu czapelka cwana
na jednej nodze widać bociana,
nad taflą wody cień zimorodka
niech bardzo uważa karaś i płotka.
Perkoz czubaty schowany w kwiatach
widać z daleka że jest na czatach,
kormoran siedzi w drzewa koronie
zobaczy rybkę to już jest po niej.
Każdy w bajorku na kogoś poluje
o prawo do życia z losem wojuje,
próbuje przetrwać, przechytrzyć wroga
całe ich życie to przed kimś trwoga.
Ale to przecież jest świata natura
jak słońca promienie i ciemna chmura,
jak życia radości oraz zmartwienia
sens tutaj na ziemi naszego istnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz