sobota, 19 sierpnia 2017

Gonitwa

Z dala od miejskiego ruchu

na wsi śląskiej urodzony,
gdzie pachnące w koło pola
i kościelne wczesne dzwony.

Śpiewem ptaków wstawał ranek
krzątaniną w kuchni mamy,
na dzień nowy się radując
przeciągałem się zaspany.

Dziś mnie budzi krzyk ulicy
ludzki gwar i aut klaksony,
zgiełk przerywa ranka spokój

pryska sen gwałtem budzony.

Stres się wkrada w moje życie
pchany czasu wskazówkami,
trybem życia w kąt zagnany
mija sobie dzień za dniami.

Może przerwę tę gonitwę
w miękkość się zanurzę trawy,
i odłożę na plan dalszy
nie cierpiące zwłoki sprawy.

Bildergebnis für życiowa gonitwa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz