Jesienno-zimowy wiatr
drzewa zagina do ziemi,
zimy to nie jest początek
ni koniec złocistej jesieni.
Z burzami jesień odchodząc
drzew konarami się kłania,
nie chce może po prostu
drzewa zagina do ziemi,
zimy to nie jest początek
ni koniec złocistej jesieni.
Z burzami jesień odchodząc
drzew konarami się kłania,
nie chce może po prostu
Odchodząc po sobie zostawi
kolory parków i lasów,
kwadraty uprawnej ziemi
pełne zimowych zapasów.
Morza piaszczyste plaże
długich spacerów wspomnienie,
obraz zamglonych jezior
i żagli gasnące cienie.
Zima zaś czekać nie chce
by swym nas upoić urokiem,
bielą śniegu zachwycić
i skutym lodem potokiem.
Będzie chciała nas straszyć
siarczystym mrozem, wichurą,
niebo nad nami zaciągnąć
ciężką śniegową chmurą.
Teraz młoda i silna
straszy natury bicepsami,
śnieżynek wspierana armią
i śnieżnych zasp szeregami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz