Przed obcymi ukrywane
w własnej skrytej tożsamości
ciche kryją się marzenia
zapraszając sny me w gości
W niej poezja rymowana
mi za pióro sięgać każe
w wersy wierszy przeplatając
swe przeżycia i miraże
Każe mi spostrzegać piękno
się budzącej wkoło wiosny
smutku czerń ubierać całun
lub szczęśliwy być radosny
Przeżyć uczuć serca drżenie
mi pozwala wciąż na nowo
barwiąc ciężkie życia strony
w barwach tęczy- kolorowo
Jesień weszła w moje życie
moja wierna towarzyszka
chociaż dusza w środku młoda
chęcią życia jeszcze tryska
Weszła cicho w moje progi
siadła obok w mym fotelu
w zgodzie jej podałem rękę
wiedząc że jej nie powita wielu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz