Chociaż nie ma cię już z nami
Matką nadal pozostałaś
nie zapomnę tego nigdy
że mnie kiedyś wychowałaś
Tak jak ty lubiłem książki
skory do łez oraz wzruszeń
pozwoliło to obudzić
we mnie poetycką duszę
W czasach bez telewizora
odkrywałem świat inaczej
bez gadżetów i reklamy
nabierały bajki znaczeń
W wątłym świetle karbidówki
nas na ludzi wychowałaś
odmawiając sobie samej
dobre wykształcenie dałaś
Ojciec pracą był zajęty
obce były mu zeszyty
choć pomagał czasem pasem
zadbać o szkolne zaszczyty
Pamięć po was mi została
dzięki za trud, wychowanie
pozostało mi wspomnienie
i albumów oglądanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz