Ktoś wymyślił wielki wybuch
z czegoś czego było mało,
rozerwane jakąś siłą
w wszechświat z hukiem poleciało.
Mówią świat był bardzo mały
mocą jakąś pościskany,
jakby kulkę śniegu ubić

Coś nie bardzo chcę w to wierzyć
wszystkie gwiazdy w kulce grochu,
by wysadzić to w powietrze
dużo trzeba by mieć prochu.
Wszystko pewnie było w kupie
lecz nie takie maciupeńkie,
gwiazdy w górze razem były
choć nie takie jak dziś piękne.
Może Bóg był przeziębiony
kichnął i narobił szkody,
a uczeni niech ich weźmie
inne chcą nam dać dowody.
Ludzkość mogła się odwiedzać
bo odległość była mała,
lub jak pchły na psim ogonie
z gwiazdy na gwiazdę skakała.
Jak za czasów Kopernika
inne zdanie jest herezją,
więc zakończę lepiej temat
zanim mnie za głupka wezmą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz