niedziela, 3 listopada 2013

Puk-puk, jestem

Puk- puk już tutaj jestem
po takim długim czasie,
rodziców chcę powitać
i siostrzyczkę Michasię.

Puk- puk to już nareszcie
już wyszłam z twego brzuszka,
twój pocałunek czuję
jak moją główkę muska.

Puk- puk chcę poznać życie
chcę bawić się lalkami,
po mokrej trawie biegać
zachwycać się kwiatami.

Przede mną długa droga
jak los na to pozwoli,
chcę waszym być spełnieniem
ukoić jak coś boli.

Mamusiu pragnę bardzo
byś bajki mi czytała,
w kucyki plotła włoski
w sukienki ubierała.

Byś tato mi pokazał
jak gra się w chowanego,
tajniki życia zdradził
by poznać coś nowego.

Byś pokazał mi dziadku
bo czasu masz niewiele,
jak przeżyć dzień tygodnia
by tak był jak w niedzielę.

Ty babciu mi pozwalaj
na wszystko co nie wolno,
kobiecość we mnie obudź
bym była jak ptak wolną.

Puk- puk, zostanę z wami
jak na to pozwolicie,
swym śmiechem wam wypełnię
zapracowane życie.

Choć jestem jeszcze mała
jak okruszek, jak lalka,
chcę przez was być kochana
puk- puk, to ja Natalka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz