sobota, 2 listopada 2013

A to ci dopiero!

Siedzi przy mym boku
w środku się rozgościła,
gdzie przedtem była werwa
witalność moc i siła.

Czy to ma wielbicielka
czy sąsiadeczka z boku,
ktoś kto mnie prześladuje
i dotrzymuje kroku .

Teściową być nie może
znajoma hmm, lecz jaka?
przykrości tylko robi
i nie chce dać buziaka.

Zaraz się przypomina
gdy coś się zrobić musi,
odpocząć często każe
odbiera oddech, dusi.

Wyrywa moje włosy
tak szelma po kryjomu,
farbami resztkę srebrząc
nie mówiąc nic nikomu.

Serduszku każe skakać
na pewno nie z miłości,
kręgosłup tylko sztywny
co mnie najbardziej złości.

Psikusy często robi
gdy mam na coś ochotę,
choć wielce się przykładam
partaczy mą robotę.

W końcu ją zapytałem
kim jesteś powiedz proszę,
dlaczego za mną łazisz
jak włożone kalosze.

Ja jestem przecież ważną
od narodzin pamiątką,
nie jakiś głupi prezent
lecz twoją 6-ść dziesiątką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz