
Ktoś kopiuje moje wiersze
widzę kupę ich na necie
wstawia sobie na tapety
i na różne inne śmiecie.
Nikt nie pytał mnie o zgodę
z tym porządek zrobię chyba
czy profesor to czy prostak
lub też gruba jakaś ryba.
Poślę mego adwokata
lub wystawię mu rachunek
zdjęcie dodam z odciskami
zbluzgam jego wizerunek.
Posyłając mi E-maila
każdy się zapytać może
jak to znowu mi ktoś zrobi
kara będzie nie daj Boże!
Do Autora: Gregora Cempulika
OdpowiedzUsuńPewien Pan na swoim blogu
Wiersze wypisuje
Lecz nie lubi kiedy człowiek
Teksty te kopiuje
Przeczytałam Jego wiersze
Strasznie mnie to śmieszy
Trzeba spytać go o zgodę
To go bardzo cieszy
Każdy wierszyk ponoć wszędzie
W internecie krąży
Jak Cię złapie na plagiacie
To uciec nie zdążysz