czwartek, 17 lipca 2025

 

Po wertepach


Po wertepach ludzkich istnień

ścieżkach które zwiemy życiem

radość z troską idą w parze

gdzie i śmierć się czai skrycie


Opłotkami miast i wiosek

w czterech ścianach swego domu

czasem pech się czai w kącie

nie potrzebny z nas nikomu


I tak wtrąca się w istnienie

jak to życie bez pytania

porządkuje nasze losy

od kołyski, od zarania


Jedni mówią że to Bozia

gęsim piórem losy pisze

drudzy znowu że to diabeł

tak zapełnia piekła nisze


Więc się po co zastanawiać

kto nam tu podkłada nogi

kto ważniejszy czart czy niebo

czy po prostu los ubogi


Weźmy dzień jak 6-tkę w Totku
jutro, już GO może nie być

w progi swe zaprosić szczęście

by go jak najlepiej przeżyć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz