czwartek, 17 lipca 2025

 Nad przepaścią


Nad przepaścią życia stoi

jak małżonka zawiedziona

choć na palcu jeszcze pierścień

chociaż jeszcze Zjednoczona


Choć na fladze jeszcze gwiazdki

świadczą o przynależności

coraz więcej w niej niesnasek

wśród weselnych obcych gości


Na garnuszku w niej zostały

zaproszonych obcych nacje

w łodziach zaś czekają nowi

by się wprosić na kolację


Strach się rodzi w EU ławkach

słychać szmery, buntu głosy

a „Teściowie” nie chcą widzieć

że się ważą Związku losy


Liczą że pomoże wirus

który się na świecie szerzy

w strachu Unię znów zjednoczy

i z „brązowym” buntem zmierzy


Państwa zmienią się Europy

bezpieczeństwo, handel, plany

rozchylone granic wrota

znów zagrodzą nam szlabany


Na granicach staną znowu

płoty, czujki, wojsk kordony

dla pokoleń co przeżyją

będąc pamiątką Corony


Skończy praca się dla innych

w Domach Starców, na plantacji

znów ojcowie będą z dziećmi

służąc pracą Polskiej nacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz