Dwadzieścia lat mojej poezji
pisania prawie ćwierć wieku
jak dane swe na facebooku
coś pozostawia w człowieku
znalezionej kiedyś na śmietniku
początki mej były twórczości
przy łóżku na nocnym stoliku
Pisane dla siebie i bliskich
do znanej pisarskiej szuflady
wśród liter zawarłem życie
po sobie pozostawiając ślady
Dla mamy mej były relikwią
czytane w łóżku przed spaniem
tęsknotą jej były za synem
czas wypełniający czekaniem
To była rozmowa z synem
bez granic, państw, odległości
to tak jakby siedział obok
kiedy przyjeżdża w gości
śmieszne wydają się teraz
w nich błahe zawarte wartości
lecz świadczą o życia biegu
tęsknocie za domem, miłości
Powoli przeszła do historii
znów na śmietniku lądując
komputerem oraz facebookiem
starą towarzyszkę zastępując
Dziś nie mam już pisać do kogo
odeszła ma matka do nieba
lub w dobie E-maili, komórek
nie jest już taka potrzeba?
Może są wiersze przeżytkiem
świadczą że cofa się w czasie
lub właśnie w epoce E-maili
do powiedzenia coś ma się?
Dla mnie są czasu pamięcią
w szufladzie już nie zamknięte
służą by piękno przekazać
w rymach poezji zamknięte
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz