niedziela, 9 czerwca 2013

Gniew natury


Próbuje się na nas zemścić
ukarać za złe traktowanie,
z potęgi swej robiąc użytek
jeszcze liczy na opamiętanie.
                                                                                                   
 
Na razie nas tylko straszy
siłę i moc swą pokazując,
miasta i wsie zalewając
i ludzi dorobek marnując.

Wiatrem czasami postraszy
zrywając dachy domostwa,
jakby powiedzieć chciała
to moja dla was riposta.

Podpuści by trochę przygrzało
tak zawsze przyjazne słońce,
by zniszczyć plony rolników
i trawę wysuszyć na łące.

A może to nie są pogróżki
klimat na dobre się zmienia,
podtopi lub wysuszy wszystko
nie będzie nic do jedzenia.

Czy jak przy bardzo chorym
za późno już na narzekanie,
zostaje nam tylko czekać
licząc na zmiłowanie.

Lub siły zbierając wszystkie
ratować co nie zmarnowane,
wiedząc już teraz co nas spotka
przygotować się na przetrwanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz