środa, 20 marca 2013

Na rozstaju dróg


                                                         
Na rozstaju dróg krzyż stoi
od starości przechylony
burze życia nim targały
bez litości w wszystkie strony,


Wdział głodnych, schorowanych
i bogaczy w pięknych wozach,
wolnych ludzi i szczęśliwych
skutych losem jak w powrozach.


Przystawali przy nim czasem
z łzami wylewając troski,
z miast dalekich przybywając
czasem z okolicznej wioski.


Radość mu swą powierzali
skryte mówiąc tajemnice,
uczciwości oraz wstydu
nieraz zrywając granice.


On spoglądał na nich z góry
wysłuchując z cierpliwością,
chociaż nieraz chciałby pewnie
bożą odpowiedzieć złością.


Umęczony krzyżem Jezus
i grzechami tego świata,
dwa tysiące lat przybity
klęską mu ciążyły lata.


Na nic zdała się męczarnia
na nic ciernie, biczowanie,
miało być zbawienie świata
dusz i ludzi zmartwychwstanie.


Bez kierunku , drogowskazu
tam do piekła tam do raju,
bez wskazówki syna Boga
zwykły krzyż na dróg rozstaju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz