poniedziałek, 30 października 2017

Jesień życia

Zabrałem ją w drogę ze sobą
pakując do życia walizki
wspomnienia przykre, szczęśliwe
i obraz mi Rept bardzo bliski

Dzieciństwo moje po drodze
zgubiłem na dróg rozstaju
za domu ogrodem, na polach
lub w lesie, tuż przy ruczaju

W tułaczce przez życie ciągle
chodziłem wyboistymi drogami
o kłody się wciąż potykając
leżące pod moimi nogami

Po krętych uliczkach istnienia
dotarłem do życia jesieni
rozsądek mi mówi by zwolnić
bo tak się niczego nie zmieni
Bildergebnis für Jesień życia
Lub może za mało zaradny
byłem w mojej przeszłości
czy w drodze do mety dalekiej
zabrakło mi już wytrwałości

Czas przestał być przyjacielem
brakuje mi go coraz częściej
za mało bym mógł nadgonić
to co się nazywa szczęściem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz