Prosząc Stwórcę o opiekę
na początku życia stoisz
uśmiechając się słodziutko
jeszcze trudów się nie boisz.
Dookoła dobrzy ludzie

znając troski życia dobrze
zadbać chcą o przyszłość, zdrowie
Będąc dzisiaj przed ołtarzem
duszę swą oddając Bogu
z grzechu wodą oczyszczona
na istnienia jesteś progu.
Człowiek moc ma w wątłym ciele
siłę by się przeciwwstawić
mocą diabła i szatana
by wśród trosk też móc się bawić.
Pomożemy Ci kruszynko
przeciwności minąć losu
by serduszkiem kierowana
dobroć doszła Twa do głosu.
Dla rodziców bądź pociechą
dla siostrzyczek przyjacielem
tyś zaś sama dzień tygodnia
przeżywała jak w niedzielę.
Dłoń pomocną Ci chcę podać
pokazując proste drogi
cieszyć będę się niezmiernie
gdy zawitasz w nasze progi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz