Siwe brzozy na rozdrożu
sobie w grupce przystanęły
chcąc by w miejscu pozostały
ciasno splotły je jeżyny
Między nimi krzyż-kapliczka
podróżnika czasem skłania
o kierunek Boga spytać
lub modlitwy sklecić zdania
Są dla jednych drogowskazem
miejscem spotkań zakochanych
zawiedzeni tnąc w nich serca
leczą samotności rany
Na rozdrożu siwe brzozy
stoją ciasno przytulone
troski ludzkie i radości
znają pewno tylko one
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz