Wielkie w domach poruszenie
bo to dzień nie byle jaki,
pokolenie z gniazd wyfruwa
w życie wchodzą przedszkolaki.
Ze szkolnymi tornistrami
wypchanymi już książkami,
w obecności ojców matek
a niektórzy też z dziadkami.
Widać u nich wielkie oczy
z ciekawości czy ze strachu,
u rodziców pełna trema
by nie najeść się obciachu.
Czy ich dziecko bez protestu
będzie chciało zostać w szkole,
zjadać wiedzę z zachłannością
lub zatęskni za przedszkolem.
Klucze od nas dziś dostaną
klucze do świątyń nauki,
nimi można drzwi otworzyć
wiedzy, piękna oraz sztuki.
One dadzą im możliwość
w życiu swe osiągnąć cele,
niech więc szkoła pozostanie
kumplem ich i przyjacielem.
Przedtem jednak dzieci muszą
znieść niewolę szkolnej ławy,
żeby później bez przeszkody
sięgnąć po słodycze sławy.
Wśród kolegów i przyjaciół
spędzą kawał swego życia,
będą z dumą opowiadać
dzieciom swoim tam przeżycia.
Bez ogromnej wytrwałości
nie osiągną nigdy celu,
na tej drodze z przeszkodami
nie dobiega mety wielu.
Że nie dla nas lecz dla siebie
w szkolnej ławie zasiadają,
pokazując samych siebie
niech rodzice przykład dają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz